Il. Mariusz Tarkawian

Klon pospolity

Weronika Zalewska
Plac Pięciu Rogów; Patelnia

8-9 metrów w momencie sadzenia. Klon polny, przywieziony z Holandii.

Imponujący rozmiar, pozorne zdrowie, poczekajmy 3 lata, będziemy wiedzieć czy się przyjmie. Wokół pnia metalowa siatka, obręcz, kolczatka, niewiele większa od średnicy drzewa. Tam wpadać ma deszcz. Podobno w gruncie wokół bryły korzeniowej zostanie zamontowania rura perforowana z wlewem w poziomie posadzki placu. Będą podlewane, rura ułożona horyzontalnie, bliżej korzeni. Skomplikowane jest być drzewem w mieście. Ufać technologii? A może zrobić większe otwory? Co z filtrami po papierosach?

Przy patelni widzę nowoposadzone drzewa, ich gałęzie nie więcej niż metr od linii tramwajowych. Za rok, dwa, czy utniemy linie tramwajowe? Chodzę po mieście myśląc o tych drzewach, które mam nadzieję, że będą miały czas się przyjąć, staram się nie być cyniczna. Kable, korzenie, gałęzie, uwaga! Na co?

 

 

 

 

 

Il. Mariusz Tarkawian
Przejdź do poprzedniej historii
Przejdź do kolejnej historii
Copyright © Fundacja Puszka