Il. Mariusz Tarkawian
Krukowate
Maja Kleszcz
Żoliborz, ul. Krasińskiego, podwórza Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
Ich obecność jest zauważalna, a codzienne zwyczaje godne obserwacji. Jesienią sprytnie rozbijają żołędzie, rzucając je pod koła nadjeżdżających aut. Raczej nie boją się ludzi. Nie są płochliwe. Słyszy się historie o tym, że atakują małe psy, a nawet dzieci. Brzmi to złowieszczo. Prawdopodobnie robią to w obronie swojego bytującego w pobliżu potomstwa. Wyciągają skarby z koszy na śmieci i rozwlekają je po okolicy. Mój sąsiad chodzi po podwórzu i głośno kracze w ich stronę, próbując coś w ten sposób zamanifestować. Może chce wejść z nimi w dialog, może je przepłoszyć albo dać do zrozumienia, że to nie one panują nad całym tym terenem.
Il. Mariusz Tarkawian